Chapter 6: A tears of King
Nastał moment, mój drogi gościu czytający te słowa, aby poznać władcę królestwa, w którym właśnie przebywasz. Nie wychylaj się jednak z laudacją na jego cześć, gdyż właśnie król Etabaal IV jest pogrążony w ogromnej rozpaczy. W rozpaczy natomiast bardzo lubi siec batem. Ktoś przecież musi ponieść konsekwencje jego cierpienia. Dragoni i cała królewska świta kryją się za filarem w sali tronowej. Za wszelką cenę starając się stać przezroczyści. Tym samym nie wystawiaj się przed szereg, drogi przyjacielu, chyba że lubisz taki sposób umartwień.
Król rozpacza bo niechybnie nie będzie miał następcy tronu. Jedyny, ukochany syn książę Hadd zapłonął miłością do boga Anu i chce zostać jego Najwyższym Kapłanem. Tym samym opuścił pałac i zamieszka w świątyni. Oznacza to, że książę nie będzie miał już kolejnej żony, ani potomstwa. Prorocy boga Anu donieśli mu tę wiadomość dzisiaj rano.
Kilka lat temu, z wielkim trudem, król Etabaal IV ożenił syna, chociaż ten już wtedy przed tym się wzbraniał. Jednym rozkazem zgromadził młode kobiety o pięknym wyglądzie, aby spośród nich książę wybrał tą jedyną, najpiękniejszą. W pałacu królewskim zgromadziło się wiele dziewcząt o przecudnej urodzie, a wśród nich Ester z pradawnego rodu. Szczęśliwie dla króla dziewczyna spodobała się księciu, a najjaśniejszy Etabaal IV szybko wyprawił jedynakowi huczne wesele.
Radość jednak nie trwała długo. Ester nagle zaginęła. Na nic się zdały poszukiwania, fundowane wysokie nagrody, a także błagalne wołania proroków boga Anu w świątyni. Ester rozpłynęła się niczym mgła o świtaniu, a wraz z nią marzenie króla o potomku.
A teraz takie wieści. Kolejny cios w królewskie serce.Tak pięknie zapowiadająca się dynastia Etabaalów zostanie pogrzebana wraz z ostatnim królem, Etabaalem IV.

Komentarze
Prześlij komentarz